O konopiach jest obecnie głośno – wciąż toczy się walka pomiędzy ich zwolennikami i przeciwnikami. Głównie mówi się o wpływie konopi na zdrowie człowieka, który – jak zostało potwierdzone na wielu przykładach i w wielu badaniach – jest pozytywny i bardzo pomaga. Ostatnio pojawiła się jednak niepokojąca informacja, jakoby konopie źle wpływały na pamięć człowieka. Czy to prawda?
Od dawna zauważano, że konopie mogą źle wpływać na pamięć krótkotrwałą – okazywało się jednak, że nie wszyscy palacze doświadczają podobnych problemów. W końcu postanowiono zbadać to interesujące zagadnienie, a efekty badań wskazały, że problemy z pamięcią łączą się tylko z paleniem odmiany skun. Palacze innych konopi – na przykład haszyszu – nie miewają ich. Co to oznacza?
Badacze doszli do wniosku, że to niektóre składniki konopi oraz ich stężenie wpływa na problemy z pamięcią. Tetrahydrokannabinol (THC) oraz kanabidiol to dwa podstawowe składniki wszystkich odmian konopi. THC odpowiedzialny jest jednak za wszystkie efekty związane ze stanem upalenia, a zatem między innymi euforię, napady śmiechu oraz napady paniki i lęki. Kanabidiol działa o wiele spokojniej, a przy tym posiada zdolność neutralizowania złego wpływu THC. To właśnie wzajemny stosunek do siebie tych dwóch składników sprawia, że niektóre odmiany konopi są lecznicze, a inne wpływają negatywnie na pamięć.
Niestety, obecnie nowe odmiany konopi zawierają więcej szkodliwego THC, natomiast nie idzie to w parze ze wzrostem stężenia pozytywnie działającego kanabidiolu. To właśnie dlatego zanotowano wzrost kłopotów z pamięcią, jaką posiadają już osoby pomiędzy 16 a 24 rokiem życia. Oczywiście, nie ma jeszcze badań, które potwierdzałyby związek pomiędzy tymi nowymi odmianami konopi a na przykład schizofrenią – takie badania będą jednak na pewno prowadzone.
Jednakże skupmy się na badaniach związanych ze zdrowiem psychicznym i kłopotami z pamięcią. Badacze w tym celu przeprowadzili odpowiednie testy na grupie 134 ochotników, którzy upalali się swoim własnym suszem. Gdy już go wypalili, przystępowano do przeprowadzania testów – między innymi sprawdzano stany lękowe, pamięć krótkotrwałą oraz płynność mowy. Porównywali te wyniki z tymi, jakie następnie uzyskiwały te same osoby, gdy nie były w stanie upalenia. Następnie zaś badali palone przez nich kompozycje roślinne, aby zbadać zawartość THC w stosunku do kanabidiolu. Wszystko zostało w taki sposób przygotowane, by ilość THC była wszędzie taka sama, a zmieniała się jedynie ilość kanabidiolu – na większą lub mniejszą.
Wyniki badań wyraźnie wskazały, że kanabidiol neutralizuje szkodliwe działanie THC. Osoby, które paliły konopie zawierające jego większą ilość nie miały żadnych kłopotów z pamięcią, podczas gdy grupa, w której ziołach było o wiele mniej kanabidiolu wyraźnie takie kłopoty posiadała. To pierwsze tego typu badania przeprowadzone na ludziach, a jego wnioski są niezwykle interesujące i mogą się okazać bardzo pomocne w przyszłości – również w badaniach związanych z utratą pamięci na skutek jakiejś choroby.
Patrycja Sankowska
Dietetyk kliniczny; specjalizacja: choroby autoimmunologiczne, metaboliczne oraz insulinooporność. Prywatnie - właścicielka 2 owczarków kaukaskich i fanka zdrowego trybu życia.